Dieta krojona na miarę - geny i dieta



Często osoby borykające się z nadwagą argumentują swoje wybory spożywcze stwierdzeniem, że ich znajomi jedzą to samo i w tych samych ilościach, a pozostają szczupli. Do tego, inspirują się przepisami fitnesowych celebrytów i zachodzą w głowę dlaczego jeszcze nie wyglądają jak milion dolarów. Niestety, to co na kogoś dobrze działa, niekoniecznie sprawdzi się u nas.



Różnice

Pomimo tego, że wszyscy jako przedstawiciele homo sapiens sapiens mamy 99,9% wspólnego kodu DNA. 0,1% wydaje się matematycznie małą wartością, ale w DNA stanowi ok. 3 mln pojedynczych polimorfizmów nukleotydowych (cokolwiek to jest, liczba daje do myślenia ;)). Różnimy się od siebie zarówno somatotypem jak i odmienną reakcją organizmu na poszczególne składniki żywieniowe. Wedle powiedzenia: „ta sama para butów nie pasuje na każdą stopę” - różne osoby odżywiając się tak samo, mogą osiągnąć odmienny efekt.


Somatotyp

Wyróżniamy trzy główne somatotypy:
ektomorfik - szczupły, wysoki, problemy z przybieraniem na wadze,
mezomorfik - średniego wzrostu, atletyczna budowa ciała, łatwo buduje mięśnie,
endomorfik - najczęściej niski, gruba struktura kostna, łatwo magazynuje tłuszcz.
Każdy z nich reaguje inaczej na poszczególne makroskładniki oraz samą kaloryczność pożywienia. Jakby tego było mało, niezwykle rzadko trafia się czysty somatotyp, a każda osoba to najczęściej połączenie dwóch w różnej konfiguracji lub nawet wszystkich trzech.


Nutrigenetyka

Nutrigenetyka bada zależności między naszymi genami, a reakcjami na konkretne substancje spożywcze. Różnice występujące w naszym genomie determinują odmienną odpowiedź metaboliczną na bioaktywne składniki diety, które są w stanie wpływać na ludzki genotyp i kształtować cechy organizmu. Ma to wielkie znaczenie w unikaniu wielu chorób o podłożu żywieniowym - u jednego z nas ten sam sposób żywienia prowadzi do zdrowia, a u innego może wywołać chorobę.


Podsumowanie


Są ludzie, którym nie szkodzą (przynajmniej do czasu) zjadane na śniadanie pączki. Zdarzają się też tacy, którzy tyją od samego patrzenia na czekoladę. Nawet, jeżeli okaże się, że należymy do tych drugich, to nie mamy co się obrażać na własne geny i metabolizm. Nie należy też się z tym godzić, tylko szukać właściwego rozwiązania dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz