Kawa kuloodporna


Potrzebujesz pobudzenia i zastrzyku energii przed treningiem? Nie masz czasu zjeść śniadania?



Kawa z tłuszczem

Bulletproof coffee to już klasyk wśród osób uprawiających sport.  Mimo to, wciąż są osoby, które tej receptury nie znają. Większość nie zaznajomionych z przepisem krzywi się na myśl o wypiciu tłustej kawy, przynajmniej dopóki sami jej nie spróbują. Napój ten zawiera dużo MCT (średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych), które, ze względu na szybkie dostawanie się krwiobiegu, są nazywane „węglowodanami wśród tłuszczów”. Kawa z ich zawartością staje się genialną przedtreningówką i skutecznie wprowadza nas w treningowy „beast mode”. Innym jej zastosowaniem może być zastąpienie nią śniadania. Niekoniecznie na co dzień, ale w sytuacji, gdy nie mamy czasu na przygotowanie posiłku, bulletproof coffee będzie doskonałym pomysłem. Dostarczy nam energii i zaspokoi głód na długi czas.


Składniki

Czego potrzebujemy do jej przygotowania?
- dobrej jakości kawa (raczej zrezygnowałbym z rozpuszczalnej)
- olej kokosowy (w moim przypadku extra virgin, ale jeśli nie lubisz aromatu kokosa, to wybierz rafinowany)
- masło (najlepiej wiejskie z mleka krów wypasanych na trawie, ale trzymając się polskich realiów wybierz jakieś ze sklepu, byle miało co najmniej 82% zawartości tłuszczu mlecznego)


Przygotowanie

Zaparzamy kawę, dodajemy po łyżce oleju kokosowego oraz masła i blendujemy. Po chwili mamy gotowy napój, konsystencją do złudzenia przypominający caffe latte. Jeśli chcesz, możesz dodać trochę odżywki białkowej. Pamiętaj jednak, żeby odczekać chwilę, aby kawa się trochę ostudziła. W innym wypadku z odżywki zostanie tylko osad na dnie.

Jeszcze jedna sprawa - jeśli walczysz z insulioopornością, to dodatek odżywki sobie odpuść. Przetworzone białko ma tendencje do mocnego stymulowania produkcji insuliny przez trzustkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz