Gluten - podstawowe wiadomości


Gluten, czyli „klej” po łacinie, jest mieszaniną białek roślinnych - gluteniny i gliadyny. Zaliczane są do grupy lektyn i znajdują się w najbardziej popularnych zbożach: pszenicy, życie czy jęczmieniu. Gluten obwiniany jest o uszkadzanie kosmków jelitowych, ogólne problemy gastryczne i trawienne, wzdęcia, bóle brzucha i głowy. Czy niepozorne białko naprawdę może powodować tak różne i poważne dolegliwości oraz czy powinniśmy się go bać?


Dlaczego szkodzi?

Na początek troszkę o biologii i jej znaczeniu dla rozwoju poszczególnych organizmów i ich dążeniu do przetrwania gatunku. Wczujmy się w rolę rośliny (szczególnie ich notoryczni oprawcy - wegetarianie), czy mają w tym interes, żeby ktoś je zjadał? Jeśli chodzi o te, które mają owoce z pestkami - jak najbardziej. Odbędzie się to niejako na zasadzie wymiany - osobnik, który ją zje otrzyma trochę wartości odżywczych i energii, a za to odwdzięczy się przenosząc nasiona w inne miejsce, kiedy pójdzie za potrzebą (w dodatku zapewni roślinie warunki do kiełkowania, dzięki naturalnemu nawozowi). W wypadku ziaren jest inaczej. Te, kończąc w naszym żołądku, tracą szanse na przetrwanie, gdyż częścią, którą zjadamy jest właśnie organ służący rozmnażaniu. Musiały więc znaleźć inny sposób na zniechęcenie innych osobników do ich zjadania. Jak możemy zauważyć w pierwszym akapicie - dopięły swego.


Rys historyczny

Przyczyny celiakii odkryto stosunkowo niedawno, bo w latach czterdziestych XX wieku. Stało się to za sprawą holenderskiego pediatry, który nazywał się Wilem Karem Dicke. Zaobserwował on spadek śmiertelności dzieci z celiakią z 35% niemal do zera. Działo się to podczas wielkiego głodu w Holandii w 1944 roku, gdy brakowało chleba i mąki. Kiedy pieczywo wróciło na stoły mieszkańców kraju tulipanów, śmiertelność wróciła do wartości początkowej.


Nietolerancja

Celiakia to skrajna nietolerancja glutenu. Organizm chorych reaguje wytworzeniem reakcji immunologicznej na tę grupę białek, czyli prościej - zjedzenie ich powoduje reakcję alergiczną. Osoby te, bezwzględnie przestrzegać muszą całkowitego wykluczenia glutenu z diety, gdyż w innym przypadku będą narażone na zanik kosmków jelitowych i tym samym zaburzenia wchłaniania substancji odżywczych. Oficjalne dane mówią o 1% ludzkości chorej na celiakię, nieoficjalne skłaniają się nawet ku 10%.


Nadwrażliwość

Okej, czyli raczej mnie to nie dotyczy i mogę wcinać moje kochane pączki? Eee… nie. Dużo powszechniejszym schorzeniem jest nadwrażliwość na gluten, tu już mówi się nawet o 80-90% narażonych na nią ludzi (!). Otóż gliadyna jest niezwykle trudna do strawienia dla człowieka, jej „lepkie” właściwości w tym nie pomagają. Cząstki niestrawione przyklejają się do kosmków i powodują reakcje układu odpornościowego. Następstwem są stany zapalne i uszkodzenia błony śluzowej w jelicie cienkim. Niejako w „pakiecie” pojawiają się bóle brzucha, nudności, rozwolnienie i zaparcia. Niestety symptomy te, nie występują zwykle bezpośrednio po jedzeniu, przez co rzadko się je wiąże ze spożywaniem glutenu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz